- W ubiegłym tygodniu otworzyliśmy jeden z dwóch najważniejszych przetargów na realizację strategii promocji. Liczę, że w najbliższych dniach uda się podpisać umowę z wyłonionym wykonawcą. Po czerwcowym zgromadzeniu ogólnym zostało nam pięć miesięcy. Jesteśmy na finiszu. Tak też zaplanowane były działania w zakresie promowania i ubiegania się o tę wystawę, aby tuż po ustaleniu listy kandydatów ruszyć z potężną akcją promocyjną i budowania poparcia międzynarodowego dla naszej kandydatury – mówił Robert Kolczyński z Wydziału ds. Zarządzania Projektami. Zauważył, że EXPO jest wydarzeniem, do którego otrzymuje się prawa na podstawie dyplomatycznych zabiegów.
- Kampania promocyjna w mojej ocenia nam tego EXPO nie da. O głosy walczy się podczas bilateralnych spotkań dyplomatycznych. Zagrożeniem dla Łodzi jest aktywność pozostałych kandydatów – podkreślił.
Od 10 czerwca w Kazachstanie na tamtejszym EXPO można przez trzy miesiące oglądać polski pawilon z ekspozycją na temat Łodzi. Radna Małgorzata Moskwa- Wodnicka pytała o szczegóły dotyczące akcji promocyjnej łódzkiej kandydatury.
- Przewidziana jest kampania na terenie kraju, kampania na arenie międzynarodowej. Będą organizowane seminaria i konferencje na temat rewitalizacji. Będziemy przekonywać, że to zagadnienie jest ważne dla innych państw członkowskich – podkreślił Maciej Riemer z Oddziału ds. EXPO.
Radny Jarosław Tumiłowicz był ciekawy jak w sprawie EXPO przebiega współpraca miasta ze stroną rządową.
- Oceniamy ją bardzo pozytywnie, nie ma żadnych problemów - ani komunikacyjnych, ani odnośnie wsparcia wzajemnych działań – podsumował Robert Kolczyński.
O tym, kto zorganizuje kolejne EXPO - delegaci Biura Wystaw Światowych zdecydują już w listopadzie.