Zajmuje się ono przede wszystkim prowadzeniem wspólnej obsługi finansowo-księgowej i administracyjnej placówek oświatowych. Do zadań pracowników CUWO należy także prowadzenie obsługi kas zapomogowo-pożyczkowych, archiwów oraz zapewnienie obsługi prawnej szkół i placówek oświatowych.
We wrześniu ubiegłego roku Rada Miejska nie przyjęła obywatelskiego projektu uchwały dotyczącego możliwości wyjścia przedszkoli z Centrum Usług Wspólnych Oświaty.
- Teraz po kilku miesiącach mimo zapewnień władz miasta, że wszystko będzie dobrze działać, nie funkcjonuje nadal, a procedur nie ma. Dyrektorzy miotają się między przedszkolami i CUWO. Często muszą na dwie godziny opuszczać placówkę, żeby przynajmniej dwa razy w tygodniu pojawić się w centrum i zawieść dokumenty. To powoduje, że dyrektor staje się księgowym, administratorem, a nie osobą zarządzającą placówką. Przypomnę, że dyrektorzy w przedszkolach mają godziny dydaktyczne do wypracowania z dziećmi, a teraz nie znajdują dla maluchów czasu – zarzucał Marcin Zalewski.
Tymczasem Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi odpowiedzialny za edukację tłumaczy, że Centrum Usług Wspólnych Oświaty funkcjonuje od października, a więc od niedawna, dlatego nie wszystko działa tak jak zakładano.
- Wdrażanie nowych rozwiązań zawsze wymaga czasu. Trzeba pamiętać, że Centrum obsługuje 144 placówki, każda z nich miała swoje procedury rozliczania księgowości. Zrozumiałym jest, że ujednolicenie systemu poprzez choćby elektroniczny obieg dokumentów nie zacznie się natychmiast. Za bieżącą działalność przedszkola odpowiada jego dyrektor, dyrektor organizuje pracę, zatrudnia pracowników, dysponuje budżetem, nikt dyrektorów z tych zadań nie zwolnił. Do nich należy takie zorganizowanie pracy placówki, aby działała jak należy – mówił Tomasz Trela.