Radni Prawa i Sprawiedliwości przygotowali w tej sprawie projekt uchwały stanowisko – apel, w której zwracają się do prezydent miasta o uchylenie zarządzenia. Propozycja radnych nie została wprowadzona do porządku obrad – „za” jej wprowadzaniem głosowało 13 radnych, 17 było przeciw.
- To stanowisko nie niesie ze sobą konsekwencji prawnych. Nie niesie niczego, oprócz zbijania kapitału politycznego – mówił przewodniczący Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej Mateusz Walasek.
Na konferencji prasowej radni PiS skomentowali niewprowadzenie ich projektu do porządku obrad.
- Inne stanowiska – apele są przez radnych koalicyjnych żywo przyjmowane. Chcieliśmy zaproponować koło ratunkowe pani prezydent, która przez swoich urzędników i radnych koalicyjnych je odrzuciła – powiedział radny PiS Marcin Zalewski.
Zdaniem przewodniczącego Rady Miejskiej Tomasza Kacprzaka radni mogą zrobić więcej niż przyjąć apel w tej sprawie. Zorganizował spotkanie obecnych na sesji mieszkańców z urzędnikami, m. in. Andrzejem Chojnackim, dyrektorem Zarządu Lokali Miejskich.
Po jego zakończeniu protestujący wrócili na sesję.