- Można podać przykład wzrostu cen za energię i paliwo. Miasto chciałoby mieć jak najlepszą ofertę transportową dla mieszkańców. Niestety musimy ograniczać częstotliwość jazdy tramwajów i autobusów. Do transportu publicznego dokładanych jest bardzo dużo pieniędzy. Dlaczego rząd podwyższa koszty funkcjonowania MPK? – pytał radny Marcin Hencz.
- Każdy mieszkaniec odczuwa wzrost cen paliwa i energii – podkreślił Mateusz Walasek, przewodniczący Klubu Radnych KO.
- W przypadku usług świadczonych przez MPK wzrost opłaty paliwowej oraz energii elektrycznej jest szacowany na 14 mln zł. Te pieniądze trzeba będzie jakoś wygospodarować. Zaczną się poszukiwania źródeł oszczędności. Decyzją rządu łodzianie są obciążani dodatkowymi kosztami. Łodzi zależy na tanim funkcjonowaniu transportu miejskiego, a rządowi na czymś zupełnie odwrotnym – dodał przewodniczący Mateusz Walasek.
- Do końca roku musimy ułożyć budżet miasta, a do tej pory nie wiemy, jaki okaże się wzrost cen energii – stwierdził radny Marcin Hencz. – Oczekujemy od rządu uczciwego traktowania samorządów.