29 sierpnia do Urzędu Miasta Łodzi dotarła informacja, że uroczystość odbędzie się jednak na terenie 31 Wojskowego Oddziału Gospodarczego w Zgierzu.
- Dziwi nas to niezmiernie, bo w okresie międzywojennym plac Katedralny był wielokrotnie wykorzystywany na uroczystości wojskowe. Wedle wizji wojska w 2018 roku przed katedrą ma być jednak pusto – powiedział przewodniczący Klubu Radnych PO Mateusz Walasek.
Nie ma lepszego miejsca dla oficjalnej prezentacji żołnierskich umiejętności, niż główna ulica miasta – uważa Sylwester Pawłowski, przewodniczący Klubu Radnych SLD.
- Nasze zdziwienie jest tym większe, że zarówno 15 sierpnia, jak i 11 listopada łodzianie właśnie przed katedrą oddają hołd tym wszystkim, którzy polegli w obronie naszej ojczyzny. Dobrze byłoby gdyby Wojsko Polskie zrewanżowało się łodzianom tego typu przedsięwzięciem. Ministerstwo Obrony Narodowej, które sprawuje merytoryczny nadzór nad wojskiem, wielokrotnie w przeszłości udowadniało w jaki sposób traktowane jest nasze miasto. Przypomnę brak zamówień dla Wojskowych Zakładów Lotniczych w Łodzi, niepewność ich pracowników. A przecież Łódź była ważnym garnizonem wojskowym dla polskiej obronności. Tym czasem nasze miasto dla MON schodzi na daleki, marginalny punkt – uważa przewodniczący Klubu Radnych SLD Sylwester Pawłowski.
Dodał, że Łódź straciła pozycję ośrodka kształcącego kadry wojskowe oraz jednostki, które tu kiedyś stacjonowały.
Sprawę skomentował Łukasz Magin, rzecznik prasowy Klubu Radnych PiS.
-Jako łodzianin naturalnie ubolewam, że przysięga wojskowa została przeniesiona w inne miejsce, ale to autonomiczna decyzja władz wojskowych, którą należy uszanować. Wojsko polskie na pewno nie zapomina o Łodzi. Jego pododdziały uczestniczyły w tym roku w aż 7 uroczystościach patriotycznych, ostatni raz w obchodach 79. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Dziwi mnie natomiast, że w sprawie przysięgi tzw. „terytorialsów” interweniują akurat radni PO, która konsekwentnie kwestionuje zasadność funkcjonowania w strukturze armii całej formacji – Wojsk Obrony Terytorialnej – powiedział Łukasz Magin.