Przygotowali pismo z pytaniami w sprawie powołania nowej osoby na stanowisko dyrektora placówki na czas nieobecności dotychczasowej dyrektor. – Stało się tak, bo placówka, której dyrektor jest na długotrwałym zwolnieniu, musi normalnie funkcjonować – tłumaczy rzecznik MOPS.
- Na spotkaniu z pracownikami domu dziecka pan prezydent Trela zapowiedział, że do dnia 4 czerwca nie będą podejmowane żadne strategiczne decyzje przez dyrektora MOPS. Tego dnia ma dojść do spotkania dyrektorów placówek opiekuńczo-wychowawczych z prezydent Łodzi. To postanowienie zostało złamane, ponieważ pan dyrektor na miejsce osoby, która jest obecnie na zwolnieniu, podjął decyzję o zatrudnieniu kogoś innego – mówiła radna Marta Grzeszczyk.
- Zdaniem wojewody i naszym dyrektor MOPS nie spełnia minimalnych wymagań, co do doświadczenia w opiece społecznej, które są zapisane w ustawie o pomocy społecznej. Zastanawiające jest to, że prezydent Hanna Zdanowska nie potrafi dotrzymać danego pracownikom MOPS słowa, jeśli chodzi o ruchy kadrowe w domach dziecka – mówił radny Łukasz Magin.
Temat skomentowała Monika Pawlak, rzecznik MOPS: - 16 kwietnia do związków zawodowych działających przy domach dziecka trafiło pismo mówiące o zamiarze zwolnienia z pracy dyrektor Domu Dziecka dla Małych Dzieci z ul. Drużynowej 3/5. Pracodawca ma obowiązek zasięgnąć takiej opinii. Pani dyrektor nie otrzymała tego pisma, ponieważ jest na długotrwałym zwolnieniu lekarskim. Związki wydały opinię negatywną, opinia nie jest dla pracodawcy wiążąca. Nowa osoba jest zatrudniona na czas określony. Było to uwarunkowane tym, że placówka musi normalnie funkcjonować. Pracownicy muszą dostawać pensje, a dyrektor podejmować decyzje, co do których wydawania upoważnień nie mają inni pracownicy.