- Śniadania są dla każdego pierwszaka, jeśli rodzice nie mieli nic przeciwko uczniowie dostają zdrową przekąskę – powiedział Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi. – To program pilotażowy, obiecany łodzianom, ponieważ wiemy, że nie każdego rodzica stać aby zapewnić dziecku śniadanie do szkoły. O tym czy będziemy kontynuować ten program z niezmienionej formie zdecydujemy po zakończeniu roku szkolnego i przeanalizowaniu danych ze szkół.
Każda szkoła dostała dowolność w komponowaniu menu, ale zasadą jest by śniadania były zdrowe czyli zamiast drożdżówek – muesli z jogurtem.
- Te śniadania są nie tylko zdrowie, ale jednocześnie smaczne i lubiane przez najmłodszych – wyjaśnia Małgorzata Moskwa-Wodniczka, radna Rady Miejskiej. – Nauczyciele wiedzą co dzieci lubią, dlatego posiłki są tak komponowane, ale uczniowie chętnie po nie sięgali. Mają też urozmaicenie, bo każdego dnia jest coś innego.
W menu są kanapki z serem lub wędliną oraz warzywami: sałatą, pomidorem, ogórkiem, są suszone jabłka, batoniki zbożowe z owocami, risotto owocowe, pudding truskawkowy, soki naturalne, sezonowe owoce, muesli z jogurtem i wiele innych smakołyków.
- Bezpłatne śniadania w szkołach były ważnym punktem naszego programu wyborczego, obietnicę daną mieszkańcom spełniliśmy. Choć względu na reformę edukacji i koszty z tym związane, a nie planowane przez samorząd program śniadań jest wdrożony później niż zakładano – dodała Małgorzata Niewiadomska-Cudak, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej. – Najważniejsze, że dzieci dostają pomoc, bo wiem, że nie każdy pierwszak może liczyć na domowe śniadanie.
II śniadania będą serwowane pierwszakom do końca roku szkolnego.
![](/files/public/_processed_/7/2/csm_bezplatne_sNIADANIA-2_0b0de4134e.jpg)