- Nie wiemy, ile firm złożyło oferty i jakie zaproponowały ceny – oby jak najniższe. Im mniejsza będzie konkurencja, tym wyższe będą kwoty.
Wiem natomiast, że urzędujący za moimi plecami marszałek od ponad roku kluczy i wije się, by na tym rynku – rynku śmieciowym – ograniczać konkurencję, a takie działanie niskim cenom nie służy. Dlaczego marszałek tak usilnie redukuje konkurencję?
Od ponad roku firma Remondis czeka na zezwolenie, by móc działać. Być może da niższą cenę w przetargu, co z pewnością ucieszyłoby łodzian.
W tym przetargu Remondis wystartować nie mogła. Marszałek twierdzi, że nie mógł wydać zezwolenia, bo rzekomo miasto nie odpisało na jakieś pisma panu marszałkowi.
To kłamstwo i skuteczna jak dotąd próba nie podjęcia decyzji w sprawie sortowni.
Marszałek nie ma żadnej podstawy do zaniechania lub przedłużania prowadzonego przez siebie postępowania z uwagi na rzekomy brak informacji z Urzędu Miasta Łodzi.
To granie na czas i przeciwko wolnej konkurencji – skutki tego odczujemy wszyscy na naszych kieszeniach, gdy miasto otworzy oferty przetargowe. Ostrzegam o tym już dziś!
Przez marszałka zagospodarowanie odpadów będzie kosztowało o wiele drożej, bo nie wszystkie firmy – z winy marszałka – mogły wziąć udział w przetargu. Takie są fakty – podsumował radny Marcin Bugajski.
- Istnieje jakiś zły klimat wokół spraw śmieciowych i za ten klimat – tu zgadzam się z panem radnym Bugajskim – odpowiada pan marszałek, ale także w pewnej mierze radni województwa – powiedział Tomasz Kacprzak, radny Rady Miejskiej.
- Jeżeli marszałek odpowiada za wydawanie zezwoleń dla firm z branży śmieciowej, to czy w takiej firmie powinni pracować radni PiS?
Przewodnicząca sejmiku województwa łódzkiego Iwona Koperska objęła w grudniu stanowisko wiceprezesa w spółce Eko-Region.
Dotychczas spółce Eko-Region samotnie przewodził Mariusz Pękala. Z początkiem grudnia utworzono stanowisko wiceprezesa, które objęła Iwona Koperska.
Na wysypisko w Dylowie śmieci zawozi Remondis. Eko-Region i pani Koperska z tego żyje – z takiego klienta.
Co pani radna podpowie marszałkowi – swojemu koledze partyjnemu?
Wydaj zezwolenie Remondisowi, to stracę klienta?
Raczej nie. Mamy do czynienia z konfliktem interesów. To jest dla mnie ewidentne.
Może warto dodać, że w Radzie Nadzorczej Eko-Regionu zasiada kolejny nominat PiS – były senator Czesław Rybka.
Może firmom na rynku odpadowym opłaca się zatrudniać polityków rządzącej partii w obronie swoich interesów?
Ale gdzie w tym wszystkim jest interes mieszkańców Łodzi i województwa? – pytał radny Tomasz Kacprzak.