- Ulica Łąkowa w Łodzi może stać się jednym z symboli dość niezwykłej działalności Polskiej Grupy Energetycznej – powiedział Maciej Rakowski, radny Rady Miejskiej.
- Prowadząca prace Łódzka Spółka Infrastrukturalna i wybrany przez nią wykonawca natrafili na niezinwentaryzowany podziemny kabel PGE. W takiej sytuacji należy wyjaśnić, co to jest za przewód, ustalić warunki jego odłączenia bądź przesunięcia. Łódzka Spółka Infrastrukturalna zwróciła się do PGE w tej sprawie, a wykonywane prace zostały wstrzymane. Nie otrzymano żadnej odpowiedzi.
Teren jest rozgrzebany, inwestycja powinna już być na ukończeniu, a kabla ruszyć nie można. Dlaczego PGE nie udziela żadnych informacji? Z jakiego powodu nie chce współpracować z miastem? – pytał radny Maciej Rakowski.
- To nie jest pierwszy przypadek, z którym miasto ma kłopot – powiedział Mikołaj Stefanowski, radny Rady Miejskiej.
- Problemy były także przy ulicach: Nawrot, Traugutta, Wschodniej, Sobolowej, Małachowskiego, a także przy budynkach mieszkalnych przy ulicach: Kościuszki 19, Gdańskiej 25, Przędzalnianej 57. Polska Grupa Energetyczna nie wywiązuje się z obowiązków, z których powinna. Często z powodu PGE inwestycje miejskie są opóźnione – podsumował radny Mikołaj Stefanowski.