Radni z Klubu Radnych PiS, którzy podpisali się pod tym stanowiskiem chcą apelować od prezydenta miasta o "podjęcie maksymalnych działań zmierzających do oddania stadionu żużlowego w czerwcu". Twierdzą, że w przeciwnym wypadku Łódź może stracić "najlepszą drużynę żużlową w historii miasta", lidera I Ligi.
Radny Tomaszewski wskazuje też, Klub Orzeł powinien otrzymać podwójną dotację od miasta, ponieważ musi wynajmować stadiony na treningi i mecze, tymczasem brakuje mu wpływów z biletów i od sponsorów, których trudno reklamować bez stadionu.
- Stadion miał być już bowiem gotowy jesienią 2017 r. - przypomina Włodzimierz Tomaszewski.
Radny z Klubu Radnych PiS przypomina również, że w uchwale rady z 2014 r. była zawarta obietnica zabezpieczenia 45 mln zł w budżecie miasta na 2015 r. na budowę stadionu żużlowego.
Marek Kondraciuk, dyrektor Wydziału Sportu Urzędu Miasta Łodzi twierdzi, że "wykonawca inwestycji zwiększył moce przerobowe"
- Na bieżąco monitorujemy postęp prac, nic nie wiemy na temat kolejnej zmiany terminu zakończenia inwestycji. Dziękujemy panu radnemu za apele i dobre rady, ale nie są nam potrzebne - dodaje Marek Kondraciuk.