- Bardzo jestem zniesmaczony tym, że pan wojewoda nie wsłuchał się w apele mieszkańców tych ulic w sprawie zmiany nazw. Łódzcy radni przyjmowali uchwały na wniosek samych mieszkańców. Pan wojewoda, a to chyba taki chichot historii, pisze, że nie wyraża zgody na zmianę „ze względu na niedogodności osób zamieszkałych przy tych ulicach”. Wynika z tego, że pan wojewoda jest całkowicie oderwany od rzeczywistości i od wniosków mieszkańców – uważa przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Kacprzak.
Jego zdaniem wojewoda przed podjęciem decyzji w tej sprawie powinien najpierw spotkać się z mieszkańcami ulic. Ponadto przewodniczący Rady Miejskiej skierował dziś pismo do wojewody w związku z otrzymaniem opinii z Instytutu Pamięci Narodowej w sprawie tablicy poświęconej wkroczeniu do Łodzi Armii Czerwonej i Wojska Polskiego znajdującej się na budynku Urzędu Wojewódzkiego.
- Pytam, kiedy pan wojewoda usunie tablicę, która według IPN została sklasyfikowana jako niezgodna z zapisami ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. Pan wojewoda doskonale wie, co znajduje się na elewacji budynku, do tej pory nie podjął działań w tej sprawie – skomentował Tomasz Kacprzak.
Przewodniczący wysłał również pismo do Łódzkiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z pytaniem czy tablica przy ul. Piotrkowskiej 104 podlega ochronie konserwatorskiej, czy jest wpisana, samodzielnie albo jako część większej całości, do rejestru zabytków. Przypomniał, że ulica Piotrkowska na tym odcinku znajduje się w rejestrze. Zgodnie z ustawą z 1 kwietnia 2016 roku o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego (…) co do obiektów wpisanych do rejestru zabytków ustawy nie stosuje się.
