- 102 lata temu kobiety uzyskały prawa wyborcze – poinformowała Małgorzata Niewiadomska-Cudak, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej.
- W 1919 roku, kiedy odbyły się pierwsze, demokratyczne wybory do Sejmu Ustawodawczego w Polsce, łodzianki tłumnie poszły zagłosować. W naszym mieście ponad 78% kobiet uczestniczyło w tych wyborach.
Łódź jest miastem kobiet. 12 lipca odbędą się wybory prezydenckie. Musimy walczyć o jak najwyższą frekwencję w naszej małej ojczyźnie. Możemy zmienić oblicze kraju. Apelujemy do wszystkich kobiet: Jeżeli chcecie Polski otwartej, samorządnej, demokratycznej i szanującej prawa obywateli – idźcie na wybory! Kobiety muszą być traktowane podmiotowo, a nie przedmiotowo. Pierwsza dama powinna być orędowniczką naszych praw. W drugiej turze wyborów wybierzemy pomiędzy wolnością a partyjną dyktaturą. Droga łodzianko, niech nikt nie umebluje twojego ukochanego kraju za ciebie, idź na wybory! – zaapelowała wiceprzewodnicząca Małgorzata Niewiadomska-Cudak.
- Większość wyborców stanowią kobiety – powiedziała Elżbieta Wspaniała-Jankowska.
- Musimy iść na wybory i zadecydować, w jakim kraju chcemy żyć. Czy w takim, w którym najważniejsze informacje dotyczą cen musztardy i oleju? Dołóżmy do tego jaja i dojdziemy do państwa majonezu. Kobiety pragną mieć swobodę w działaniach i zachowane wszystkie swoje prawa. 12 lipca zdecydujmy mądrze i rozsądnie. Nasz głos decyduje o losie naszych rodzin – dodała Elżbieta Wspaniała-Jankowska.
- Często ludzie mówią, że polityka ich nie dotyczy – powiedziała Małgorzata Szymańska, prezes fundacji CENTRUM IN.
- Jest to nieprawda. Polityka pamięta o nas i to my dotyczymy polityki. Płacenie rachunków w sklepie, ceny biletów komunikacji miejskiej, miejsca dla dzieci w żłobkach i przedszkolach – to wybory i decyzje polityczne. Nasz kraj musi przestrzegać praw kobiet. W czasie pandemii zwiększył się odsetek stosowanej przemocy domowej. 12 lipca idźmy na wybory i zagłosujmy – dodała prezes Małgorzata Szymańska.