Marcin Gołaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi: - Łódzki Urząd Wojewódzki poinformował na swoim profilu facebookowym, że nasze województwo uzyskało z Programu Inwestycji Strategicznych ponad 4 mld zł. Po przeliczeniu jest to kwota 1724,23 zł na mieszkańca naszego województwa, czyli niecałe 1,15 mld zł dla Łodzi. Z dwóch transz tego programu otrzymaliśmy zaledwie 126,75 mln zł. W pierwszej turze 61,75 mln zł, a w drugiej 65 mln zł. Są to środki na przebudowę ul. Szczecińskiej oraz dróg Teofilowie. Gdzie podział miliard złotych, którego zabrakło łodzianom? Czy te pieniądze zniknęły? Nie. Prawo i Sprawiedliwość traktuje Program Inwestycji Strategicznych jak swój partyjny budżet do promowania siebie i swoich posłów. Przekazuje pieniądze tym gminom i powiatom, w których rządzi PiS. Naszemu miastu są odbierane środki. Należy pamiętać, że to Łódź dokłada ze swojego budżetu pół miliarda złotych na subwencję oświatową. Ponadto straciła po wprowadzeniu Polskiego Ładu 300 mln zł. Nasze miasto każdego roku okradane jest z setek milionów złotych przez rządy PiS-u. Na to nie możemy pozwolić.
Mateusz Walasek, radny Rady Miejskiej w Łodzi: - W promowaniu tego programu uczestniczą posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Tymi pieniędzmi chwali się poseł Włodzimierz Tomaszewski, który nie ma nic wspólnego z tymi wnioskami. Dlaczego poseł Buda chwali się tymi pieniędzmi w Koluszkach? Te środki wykorzystywane są po prostu na promocję partii Prawa i Sprawiedliwości, a nie na modernizację Polski. Łodzianie zostali potraktowani w tym programie jako gorszy sort. PiS dzieląc te środki zlekceważyło głos mieszkańców naszego miasta. Z trzech projektów sfinansowanie dostały tylko dwa. Łódzcy radni nie godzą się na takie traktowanie.