Agnieszka Wieteska, radna Rady Miejskiej w Łodzi: – Dzięki protestom opozycji, dzięki wygranemu wczoraj przez opozycję głosowaniu, nie będzie w Sejmie w tym roku czytania ustawy „Lex Czarnek”. Jest to wielkie zwycięstwo opozycji, jednak nie możemy spocząć na laurach, bo pewnie ten temat, niestety, w styczniu do nas powróci. Ta szkodliwa ustawa zwiększa kompetencje kuratorów, która ogranicza wolność szkoły, która nie pozwala dzieciom na wszechstronny rozwój, która robi z kuratora człowieka, który może w szkole wszystko.
Marek Ćwiek, Prezes Zarządu Okręgu Łódzkiego ZNP: – Naszym zdaniem, cały ten „Lex Czarnek” nadaje się do kosza, ze względu na jego szkodliwość, ze względu na zawartość merytoryczną. To nie są zmiany służące podniesieniu jakości nauczania, to nie są zmiany służące lepszemu zarządzaniu szkołą. To są zmiany służące zwiększeniu roli kuratora, partii rządzącej i jej wpływu na oświatę. „Lex Czarnek” to, przede wszystkim, bat na dyrektorów szkół, poprzez możliwość zwolnienia dyrektora w każdym momencie, jeśli nie zrealizuje zaleceń pokontrolnych. „Lex Czarnek” to ograniczenie autonomii i niezależności szkół, to pozbawienie rodziców i samorządów wpływu na to, co dzieje się w szkole. „Lex Czarnek” to wpływ na kontrolę danych osobowych nauczycieli, bo, według „Lex Czarnek”, co kwartał, dyrektor szkoły musi przekazać informacje dotyczące zwolnień i zasadności nieobecności nauczycieli w szkole. „Lex Czarnek” to również zmiany służące temu, aby ograniczyć to, jakie zajęcia pozalekcyjne prowadzone są w szkole, to cenzurowanie i limitowanie organizacji, które będą prowadziły te zajęcia. Naszym zdaniem, takie organizacje jak np. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy mogą mieć problemy, aby uzyskać zgodę kuratora na prowadzenie zajęć w szkole, bo to kurator będzie ostatecznie decydował, kto ma zajęcia prowadzić.
Małgorzata Bartosiak-Sikorzyńska, radna Rady Miejskiej w Łodzi: – Myślę, że my, nauczyciele bardzo ucieszyliśmy się z tego, że ustawa ta została w komisji zatrzymana. Wiadomo, że to jest, tylko i wyłącznie, zatrzymanie, że to jest jeszcze trochę czasu do stycznia, aby niektórzy się nad tym projektem jeszcze zastanowili. Musimy zdawać sobie sprawę, że „Lex Czarnek” to również atak na samorządy. Łódź dopłaci 655 mln zł do subwencji oświatowej w przyszłym roku, czyli tych pieniędzy, które powinny być nam przekazane z rządu na pokrycie kosztów związanych z oświatą w naszym mieście, a jednocześnie pozbawia nas się wpływu na jej funkcjonowanie.
Małgorzata Bartosiak-Sikorzyńska, radna Rady Miejskiej w Łodzi: – W tym okresie przedświątecznym wracam się z apelem do posłów i posłanek PiS-u, ponieważ to wasze dzieci, wasi wnukowie będą chodzić do tej szkoły. Może czas jest na przemyślenia, na podjęcie bardzo mądrych i rozważnych decyzji, aby nasze dzieci mogły uczyć się w nowoczesnej szkole, szkole, która przystaje do XXI wieku.
