Chodzi o wczorajszą wizytę w Łodzi Piotra Glińskiego, wicepremiera oraz ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Spotkanie polityków PiS odbyło się w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej na osiem dni przed decyzją, czy Expo 2022 odbędzie się w naszym mieście.
- I miasto i rząd razem pracowali na to, by wystawa odbyła się w Łodzi. Ale dopiero teraz łódzcy lobbyści w PiS-ie przekonali prezesa spółki skarbu państwa KGHM Polska Miedź S.A do podpisania listu intencyjnego w sprawie współpracy na rzecz uzyskania praw do organizacji EXPO 2022. Podpisanie takiego listu na osiem dni przed decyzją, po roku starań, to po prostu nic więcej niż mydlenie oczu łodzianom – mówił Bartosz Domaszewicz.
Podkreślił, że w tej sprawie potrzebne są konkretne działania, ponadto list ten nie pociąga za sobą jakichkolwiek zobowiązań finansowych dla którejkolwiek ze stron. Radna Monika Malinowska – Olszowy ma liczne wątpliwości i pytania dotyczące działań związanych z podpisaniem tego dokumentu.
- A może to po prostu czysty PR dla rządu Prawa i Sprawiedliwości, który nie jest związany z żadnymi konkretami, które mogłyby faktycznie wesprzeć starania Łodzi o uzyskanie wystawy - pytała radna.
Radni dodają, że wsparcie rządowe dla miasta było bardzo ważne i wspólne działania w sprawie uzyskania praw do organizacji EXPO 2022 prowadzono solidnie i ramię w ramię od roku.