- Na wniosek radnych Koalicji Obywatelskiej 11 marca zwołano nadzwyczajną sesję Sejmiku Województwa. Apelowaliśmy wówczas o działania w walce z koronawirusem. Usłyszeliśmy od marszałka, że rząd Prawa i Sprawiedliwości doskonale sobie poradzi i nie powinno mu się przeszkadzać. 16 marca wystosowaliśmy wniosek z informacją, że są możliwości przesunięcia pieniędzy unijnych i otrzymania wsparcia do walki z koronawirusem, podobnie jak robi to województwo mazowieckie. Marszałek zaczął coś robić, ale i tak mamy dwutygodniowe opóźnienie w stosunku do Mazowsza, które już pieniądze wydaje. Apelujemy o szybsze działania, ponieważ pieniądze są natychmiast potrzebne, aby kupować odpowiedni sprzęt. Środki finansowe przenoszone są w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Propozycja do Unii Europejskiej została już wysłana. Teraz powinniśmy powiedzieć beneficjentom z jakich działań te pieniądze są zabierane, tak aby ci, którzy planowali projekty, wiedzieli, że tych środków nie będzie. O wszystkich ważnych decyzjach trzeba komunikować. Musimy dostać informacje, do jakich szpitali trafią dofinansowania i jaki sprzęt zostanie zakupiony. Mieszkańcy regionu łódzkiego muszą znać konkretne decyzje. Urząd Marszałkowski nie może działać w oderwaniu od społeczeństwa – dodał radny Marcin Bugajski.
- Łódź powinna być szczególnie uwzględniona w podziale środków finansowych – powiedział Mateusz Walasek, przewodniczący Klubu Radnych KO.
- To w łódzkich placówkach medycznych prowadzi się testy i w łódzkim szpitalu jest najwięcej pacjentów z całego województwa. Skutki epidemii są największe w obiektach w naszym mieście. A także pieniądze, które Urząd Marszałkowski przeznacza na wspieranie przedsiębiorczości, powinny być odpowiednio podzielone, uwzględniając też charakter branż w każdym z powiatów województwa łódzkiego. Epidemia nie wszystkie obszary przedsiębiorczości dotknie w tym samym zakresie. Przetwórstwo żywności, energetyka, przemysł materiałów budowlanych stracą na pewno mniej, niż inne dziedziny. Łódź ze swoją zróżnicowaną strukturą branż zostanie bardziej dotknięta skutkami epidemii, niż na przykład powiat, w którym jest tylko przetwórstwo żywności czy produkcja energii. Warto zwrócić na to uwagę przy rozdzielaniu środków – dodał radny Mateusz Walasek.
