Łódzcy przedsiębiorcy bez pomocy

Program wsparcia dla biznesu fikcją i absurdem. Marszałek pokazał „figę z makiem” temu, którym pomagał medykom, a teraz może stracić wszystko!

2 zdjęcia
ZOBACZ
ZDJĘCIA (2)

- W czerwcu apelowałem do marszałka województwa łódzkiego, aby rozpoczął proces składania wniosków o uzyskanie tarczy dla przedsiębiorców – powiedział Damian Raczkowski, radny Rady Miejskiej.

- Województwo łódzkie fundusze i pomoc dla przedsiębiorców uruchomiło najpóźniej. Teraz widzimy tego efekty. System padł, przedsiębiorcy w pierwszym etapie nie mieli szansy się zgłosić. Następnie zmieniono sposób naliczania punktacji i przyznawania dotacji. W pierwszym etapie liczono jeden miesiąc, w drugim etapie już dwa miesiące. Wówczas okazało się, że przedsiębiorcy, którzy uruchomili na przykład jedzenie na wynos, nie załapali się na dotację, ponieważ liczony drugi miesiąc przyniósł im jakieś dochody.

Niestety nie mam też systemu odwołań. Gdyby on istniał, można byłoby złożyć dodatkowe wyjaśnienia w Urzędzie Marszałkowskim. Wówczas istniałaby szansa na otrzymanie dotacji.

Radni na ostatniej sesji Rady Miejskiej złożyli apel do Prezesa Rady Ministrów o centralny system planowania wsparcia przedsiębiorców. Niestety radni Prawa i Sprawiedliwości nie poparli tego apelu, głosowali przeciwko właścicielom restauracji i lokali gastronomicznych.

Przypadków, w których przedsiębiorcy nie otrzymali pomocy, są setki. Najlepszy byłby system złotówka za złotówkę lub procent za procent. Jeżeli z wniosku wynika, że czyjeś dochody spadły o 89%, to powinien dostać zwrot na poziomie 89%. Nie można całkowicie pozbawiać przedsiębiorców dofinansowań z tarczy, jest to ich dobijanie. Państwo poległo, a Prawo i Sprawiedliwość daje ciała – podsumował radny Damian Raczkowski.

- Pan Paweł Zyner, właściciel restauracji Anatewka, zorganizował zbiórkę środków, aby wspierać  medyków – powiedział Piotr Kurzawa, menadżer ulicy Piotrkowskiej. – Karmił lekarzy i pracowników służby zdrowia, a teraz nie otrzymał żadnej pomocy z tarczy.

- Rodzice zawsze uczyli mnie, że należy pomagać innym – powiedział Paweł Zyner, właściciel restauracji Anatewka.

- Chciałem wspomóc medyków, dowoziłem im posiłki. Zorganizowałem internetową zrzutkę pieniędzy, żeby wpierać pracowników służby zdrowia. Uzyskałem niewiele, bo powyżej 10% obrotu z zeszłego roku i to spowodowało, że nie otrzymałem żadnej pomocy finansowej od państwa. Jest mi przykro, że za dzielenie się dobrem nie otrzymałem dofinansowania, a bardzo go potrzebuję, żeby utrzymać firmę. Zatrudniam kilkadziesiąt osób i nie wiem, co mam im powiedzieć. Ale nie poddam się, będę nadal pomagał lekarzom – dodał pan Paweł Zyner.

Polecane aktualności

„Łódź poprzez wieki. Historia miasta”. Premiera IV tomu monografii Łodzi, przygotowanej na 600-lecie nadania praw miejskich

Tomasz Walczak / BRP

W piątek, 19 lipca w Sali Lustrzanej Muzeum Miasta Łodzi odbyła się oficjalna premiera tomu IV… więcej

Pamięci lotnika-bohatera. 84. rocznica bitwy o Anglię.

Katarzyna Zielińska / Oddział Dziedzictwa Łodzi

10 lipca 1940 r. rozpoczęła się trwająca kilka miesięcy bitwa o Anglię. W Łodzi upamiętniono… więcej

100-lecie powołania Świętej Faustyny, patronki Łodzi. W parku „Wenecja” zorganizowano jubileuszową zabawę

Tomasz Walczak / BRP

29 czerwca 1924 roku podczas jednej z zabaw plenerowych w ówczesnym parku Wenecja w Łodzi Helena… więcej

Czwartki na Wesoło

Robert Kowalczyk / MOPS

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi serdecznie zaprasza dzieci wraz z opiekunami na… więcej

Łódź poprzez wieki. Już niebawem premiera III tomu monografii naszego miasta

Tomasz Walczak / BRP

20 czerwca na rynku wydawniczym ukaże się III tom monografii Łodzi „Łódź poprzez wieki. Historia… więcej

Kontakt