Radni na konferencji prasowej przypomnieli, że w 2015 r. ministerstwo przejęło nieruchomość po filologii polskiej u zbiegu al. Kościuszki i ul. Zamenhofa od Uniwersytetu Łódzkiego z przeznaczeniem pod siedzibę łódzkiego Sądu Apelacyjnego. Miał tam też powstać parking na 100 aut.
Tymczasem do dziś ministerstwo nie podjęło żadnych działań w tym kierunku. Zabytkowy budynek po dawnej filologii polskiej niszczeje, a teren zarasta.
- Pokazano tylko wizualizację - zresztą mocno skrytykowane przez znawców architektury - dodaje radny Marcin Bugajski. - To kolejny dowód na to, że rząd szkodzi Łodzi. Łódź nie jest ani lubiana, ani nie jest priorytetem dla władz PiS.
- Apelujemy do posłów PiS z Łodzi o interwencję w sprawie remontu byłej siedziby filologii - dodaje radna Karolina Kępka.