- Zgłoszono szereg przedsięwzięć, na przykład: przebudowa ulic Pomorskiej i Mileszki, estakada drogowa na ul. Hetmańskiej, przebudowa linii tramwajowej w ul. Przybyszewskiego, kompleksowa termomodernizacja budynków centrum rehabilitacyjno-opiekuńczego DPS, termomodernizacja i modernizacja żłobków nr 6 i 23, rozbudowa ul. Telefonicznej (na odcinku Weselna - Czorsztyńska).
Miasto wnosiło o pieniądze, które utraciło na podatkach w związku z pandemią. Środki finansowe przekazywane przez rząd PiS miały wspomóc samorządy. Inwestycje miejskie mają olbrzymie znaczenie dla mieszkańców. Niestety Łódź nie dostała ani jednej złotówki.
Wojewoda Tobiasz Bocheński opowiada farmazony, że wnioski nie spełniły wymogów formalnych. Jednakże nie wskazano żadnych błędów. Inne gminy złożyły takie same formularze. Pieniędzy nie ma, ponieważ w Łodzi nie rządzi Prawo i Sprawiedliwość. Takie zachowanie to policzek dla wszystkich łodzian. Z podatków mieszkańców naszego miasta zostaną sfinansowane przedsięwzięcia w innych gminach – podsumował radny Tomasz Kacprzak.
- Na następnej sesji Rady Miejskiej będzie procedowany budżet na rok 2021 – poinformował Sylwester Pawłowski, radny Rady Miejskiej.
- Radni mieli nadzieję, że w drodze autopoprawki będzie można wprowadzić część zadań inwestycyjnych, które znalazły się we wnioskach złożonych przez Łódź.
W ciągu ostatnich czterech lat zrealizowaliśmy wiele inwestycji termomodernizacyjnych w łódzkiej oświacie i myśleliśmy, że proces ten będzie kontynuowany.
Chciałbym, żeby wojewoda łódzki i Prawo i Sprawiedliwość zweryfikowali swoje stanowisko w sprawie przyznania środków finansowych. Chociaż na część inwestycji powinniśmy dostać pieniądze. Tak naprawdę nie chodzi o Radę Miejską i polityków, tylko o sprawne funkcjonowanie naszego miasta i poprawę warunków życia jego mieszkańców – dodał radny Sylwester Pawłowski.