Trwa budowa pierwszego w Łodzi Hospicjum Stacjonarnego dla Dorosłych. Bez wsparcia z budżetu państwa nie ma ono szansy na szybkie uruchomienie. W 2016 r. w budżecie krajowym znalazło się 20 mln zł na opiekę hospicyjną, m.in. w Łodzi. Niestety, rząd PiS stwierdził, że nie chce tych pieniędzy przeznaczyć na hospicja.
- W ochronie zdrowia w Polsce nie dzieje się dobrze - mówi radny Adam Wieczorek. - Właśnie zmienił się minister zdrowia. Dziś to często organizacje pozarządowe nadrabiają niedomagania w ochronie zdrowia. W Łodzi to takie organizacje jak Fundacja Gajusz, Kolorowy Świat czy Stowarzyszenie Hospicjum Łódzkie wypełniają te luki, w których państwo niedomaga.
Szacuje się, że w Łodzi potrzeba jest ok. 100 łóżek hospicyjnych - opieki stacjonarnej dla dorosłych.
- Niestety, mamy jedynie 40: w szpitalu WAM, Kopernika oraz w szpitalu Zakonu Bonifratrów - dodaje szef łódzkich struktur PO. - Pozostałe 60 to są właśnie te brakujące miejsca. To znaczy, że dla osób - czasem paliatywnych - nie ma miejsca dla godnego dożywania ostatnich dni. Często przebywają na oddziałach, które nie są do tego przeznaczone lub wręcz we własnych w domach - bez odpowiedniej opieki. To tragedia ludzka, która się odbywa każdego dnia.
W 2016 r., na wniosek łódzkiego posła PO Cezarego Grabarczyka, została wprowadzona poprawka do budżetu krajowego na poziomie 20 mln zł, która miała rozwiązać problemy opieki hospicyjnej m.in. w Łodzi.
- Niestety, rząd PiS stwierdził, że nie chce tych pieniędzy przeznaczyć na hospicja. Ostatecznie zostały one zmarnowane. Ale wcześniej rząd próbował jeszcze przesunąć je na fundusz kościelny - tak, by sfinansować z niego składki emerytalne dla księży. Te pieniądze nie zostały wykorzystane. Dlatego dziś apeluję jako łódzki samorządowiec: rządzie, przeznacz takie środki, by w Łodzi mogło powstać w końcu stacjonarne hospicjum. Jeśli zaś rząd uzna, że w budżecie państwa brakuje pieniędzy - obecnie trwa dyskusja, na co mogą przeznaczyć swoje premie ministrowie PiS. Ja proponuję - na łódzkie hospicjum. Tam one się nie zmarnują - podkreśla przewodniczący Wieczorek.
Miasto przekazało łódzkiemu hospicjum w użytkowanie budynek przy ul. Pojezierskiej.
- Kompleks dla hospicjum jest sukcesywnie remontowany, ale potrzeby są szacowane na ok. 14 mln zł. Remont ze środków z 1 procenta może trwać jeszcze wiele, wiele lat. A my nie możemy czekać. Rząd PiS twierdzi, że jest pro-life - życie ludzkie od momentu zapłodnienia do śmierci - powinno być pod ochroną. Tyle, że jeśli kogoś dotknie nieuleczalna choroba - zostaje bez godnej opieki. A hospicjum to przede wszystkim życie. Jeśli rząd PiS rzeczywiście jest pro-life - powinien pomóc - dodaje Adam Wieczorek.