- Zwykle czytamy je raz, a następnie odkładamy na półkę, często bez zamiaru, aby kiedyś do nich powrócić. Tym sposobem rosną w naszych domach pokaźne stosy książek, mimo, że niespecjalnie mamy je gdzie przechowywać. Właśnie dlatego, chcemy zachęcić łodzian do przekazania swoich książek Bibliotece Miejskiej. Jesteśmy przekonani, że łodzianie oddając swoje zgromadzone w domach książki właśnie do miejskiej biblioteki będą mogli zyskać w domu nieco przestrzeni – choćby na kolejne pozycje czytelnicze, a jednocześnie mieć pewność, że trafią one w dobre ręce i przysłużą się następnym czytelnikom – dodała radna Marta Przywara.
- Chcemy podkreślić, że nie chodzi tu o konkretne gatunki czy tytuły – choć oczywiście, pewnie niejeden użytkownik biblioteki chętnie sięgnie po bestseller – uznał Mikołaj Stefanowski, radny Klubu KO.
- Najważniejsze jest jednak, aby przekazywane książki były w takim stanie, w jakim sami mielibyśmy ochotę je dostać. Warto zwrócić również uwagę, aby były to pozycje wydane
po 2010 roku. Warto zaznaczyć, że ma ona kilkadziesiąt filii na terenie miasta, więc często najbliższa biblioteka będzie w naprawdę niedużej odległości od naszego domu, a tym samym
z przekazanych książek skorzystają nasi sąsiedzi. Biblioteka Miejska rozwija się i cieszy się naprawdę dużym zainteresowaniem łodzian. Dlatego liczymy, że nasz apel spotka się
z dużym odzewem – podkreślił radny Mikołaj Stefanowski.
- Biblioteka Miejska rzeczywiście zmienia swoje oblicze, dlatego zależy nam,
aby mieszkańcy czuli, że jest miejscem, które nie tylko dla nich powstało, ale przede wszystkim, że oni sami je tworzą. Przekazywanie książek z całą pewnością wzmacnia taką wieź – dzięki temu pojawią się w bibliotece książki, które mieszkańcy dosłownie sami wybrali i zakupili – oznajmił Paweł Braun, dyrektor Biblioteki Miejskiej.