- 22 października może okazać się sądnym dniem dla kobiet w naszym kraju – powiedziała Małgorzata Niewiadomska-Cudak, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej.
- Tego dnia Trybunał Konstytucyjny, a właściwie jego atrapa, zdecyduje, czy pozbawić kobiety prawa do decydowania o własnym życiu. 22 października możemy dołączyć do siedmiu krajów na świecie, w których obowiązuje całkowity zakaz aborcji.
Kobiety stanowią ponad połowę społeczeństwa polskiego. Nie możemy pozbawić ich prawa do wykonywania legalnej aborcji.
W 2019 roku w Polsce dokonano 1100 legalnych zabiegów, z czego 98% dotyczyło uszkodzonego płodu, a 2% - zagrożonego życia matki i ciąż powstałych z gwałtu.
Dlaczego zamierza się pozbawić kobiety prawa do wolności? Czy cierpienie i nadludzki heroizm jest zgodny z konstytucją? Trybunał Konstytucyjny powinien chronić obywateli przed państwem, a nie państwo przed obywatelami – dodała wiceprzewodnicząca Małgorzata Niewiadomska-Cudak.
- Ultraprawicowi posłowie złożyli do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o uznanie przesłanki embriopatologicznej za niezgodną z konstytucją – powiedziała Emilia Susniło-Gruszka, radna Rady Miejskiej.
- Według nich przesłanka narusza prawo do życia, godność człowieka i zakaz dyskryminacji. Kobiety całkowicie się z tym nie zgadzają. Jeżeli upolityczniony Trybunał Konstytucyjny uzna tę przesłankę za niezgodną z konstytucją, to legalna aborcja skończy się w Polsce. Kobiety i narodzone chore dzieci będą skazane na ogromne cierpienia i nieludzkie traktowanie – dodała radna Emilia Susniło-Gruszka.
- Obecny rząd rozklekotanej prawicy podpiera się konstytucją, którą wielokrotnie podeptał – powiedziała Elżbieta Wspaniała-Jankowska.
- Rząd Prawa i Sprawiedliwości od dawna nie szanuje praw obywateli. Kto pomaga kobietom, które urodziły dzieci z wadami? Dlaczego panowie chcą meblować nam życie? Z jakiego powodu prawa kobiet i zwierząt mają za nic? – pytała Elżbieta Wspaniała-Jankowska.
- Ciąża z problemami może przydarzyć się kobiecie, która ma rodzinę i kilkoro dzieci – powiedziała Małgorzata Szymańska, prezes fundacji Centrum IN.
- Wówczas nikt nie da jej wyboru, czy chce osierocić dzieci. O jakiej ochronie rodziny mówią posłowie z PiS-u? A co z prawem do życia kobiety? To nam powinno się pozostawić wybór. Nikt nie może decydować za nas – powiedziała prezes Małgorzata Szymańska.