Fundacja Podzielmy się od niedzieli 22 grudnia ogłasza nabór dla zmotoryzowanych wolontariuszy, którzy chcą dowozić jedzenie od osób chcących się dzielić do punktów pomocy, z których będą je odbierać potrzebujący - mówiła radna Majchrzak. - Akcja dzielenia się jedzeniem ma zasięg ogólnopolski, zachęcam do dzielenia się posiłkiem a także do wsparcia Fundacji w akcji pomagania tym, którzy naszej pomocy potrzebują.
Polska pod względem marnowania jedzenia czyli kupowania za dużo w porównaniu do potrzeb i wyrzucania zajmuje niechlubnie wysokie 5 miejsce wśród 28 krajów Unii Europejskiej.
- Rocznie średnio wyrzucamy 9 ton jedzenia, na statystycznego Polaka wypada 18 kilogramów miesięcznie i niestety te wskaźniki idą w górę - mówiła Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi. - Jednocześnie poniżej socjalnego minimum czyli za 600 złotych miesięcznie żyje w naszym kraju ponad półtora miliona osób. Zamiast wyrzucać to czego nie zjemy przekażmy do organizacji zajmujących się pomaganiem, do jadłodzielni albo zawieźmy do schroniska dla bezdomnych.
W Łodzi dostępne są 2 jadłodzielnie na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym przy ul. POW oraz przy ul. Wólczańskiej obok Caritas, gdzie można zostawić żywność zapakowaną w słoiki lub pojemniki i opisaną tj. co to jest i kiedy zostało wyprodukowane.
Oprócz alkoholu, surowego mięsa i surowych jajek w jadłodzielniach można zostawiać każdy rodzaj jedzenia. Odbierają je osoby, które potrzebują wsparcia, a korzystanie z jadłodzielni nie wymaga żadnych formalności - ci, którzy mają więcej zostawiają a ci, którym brakuje - częstują się.