Poinformowali, że w miniony weekend radni PiS rozpowszechniali w mediach społecznościowych grafikę z informacjami dotyczącymi podwyżek lokalnych opłat.
- Warto zwrócić uwagę na rzekome podwyżki cen biletów MPK i opłat za parkowanie. Żadna taka decyzja nie zapadła, żaden taki projekt uchwały się nie pojawił, niczego takiego Rada Miejska nie głosowała. Jeżeli radni PiS nie wiedzą co się dzieje na sesjach, to powinni oddać diety za ten miesiąc. Jeżeli natomiast świadomie rozpowszechniają kłamstwo, powinni oddać mandaty. Nie ma naszej zgody na to, żeby kłamstwo było instrumentem polityki i oszukiwano w ten sposób mieszkańców – podkreślił Mateusz Walasek.
- Rozpoczynanie kadencji w sposób, w który przez portale społecznościowe powiela się nieprawdziwe informacje dezinformując łodzian jest karygodne. Jedyna podwyżka jaką radni tej kadencji przyjęli to opłaty za śmieci. Tłumaczyliśmy, jako kluby radnych skąd się ona wzięła. Wynikała ona głownie z podniesionych przez rząd opłat środowiskowych oraz wzrostu cen energii i paliwa. Natomiast opłaty za podatek od nieruchomości wzrosły symbolicznie na poziomie 1,6%. Na grafice PiS pojawia się też nieprawidłowa informacja odnośnie 50% podwyżki za wodę i ścieki. Dokładnie to sprawdziliśmy. Od czerwca 2019 roku będzie podwyżka – cenę podnosi spółka Wody Polskie. Wynosi ona 5 groszy, co daje 0,6% jeśli chodzi o mieszkańca Łodzi, a nie 50%. Ponadto jest 2% obniżka dla przedsiębiorców - poinformowała Małgorzata Moskwa – Wodnicka.
Zdaniem radnych koalicji działania radnych PiS mają „odwrócić uwagę mieszkańców od podwyżek, które są wątpliwą zasługą rządu”.