- Program jest dobry, przyniesie ulgę mieszkańcom do 26. roku życia. Jeśli wejdzie w życie od pierwszego sierpnia, do kasy miasta wpłynie w tym roku o 10,1 mln zł mniej, a w przyszłym aż o 24,1 mln zł. PiS powinien zrekompensować te stratę samorządowi – uważa Małgorzata Moskwa-Wodnicka.
Zdaniem przewodniczącego Rady Miejskiej Marcina Gołaszewskiego polska samorządność w przyszłym roku będzie bardzo zagrożona. Około jedna trzecia polskich gmin może nie być w stanie przyjąć uchwały budżetowej.
- Wynika to z tego, że nadwyżka budżetowa będzie ujemna. Związek Miast Polskich trzy tygodnie temu na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego wskazał, że ta ustawa jest nie do przyjęcia z prostej przyczyny. Spowoduje ubytek finansowy w samorządzie, który będzie musiał być pokryty bez rekompensaty rządowej. Jeżeli takie będą dalsze kroki, to PiS dąży do ubezwłasnowolnienia samorządów – uważa przewodniczący Rady Miejskiej Marcin Gołaszewski.
Łódź straci w przyszłym roku ponad 24 mln zł. To nie są wirtualne pieniądze – podkreśla przewodniczący.
-PiS okrada Łódź, okrada mieszkańców. Te 24 mln to konkretne inwestycje, których w naszym mieście po prostu nie będzie. Zabraknie środków na remonty szkół, przychodni lekarskich, chodników, budowę placów zabaw, parków kieszonkowych i wiele innych – powiedział Marcin Gołaszewski.
- Prawo i Sprawiedliwość doskonale wie do jakich grup uderzyć, żeby zbierać głosy w najbliższych wyborach parlamentarnych – podsumowała Małgorzata Moskwa-Wodnicka.