W uzasadnieniu projektu czytamy m. in.: „Rada Miejska w Łodzi wskazuje, że konieczne jest opracowanie listy nieruchomości, które nie zostaną zbyte i będą służyły różnym celom publicznym, tak by w sposób racjonalny podejmować decyzje o ich zagospodarowaniu ze środków budżetowych, w tym środków z budżetu obywatelskiego i budżetów rad osiedli”.
- Dzięki temu dokumentowi mieszkańcy Łodzi poczuliby się właścicielami nieruchomości i mieli możliwość - jeśli nie współdecydowania- zabrania głosu po uzyskaniu rzetelnej informacji, jakie może być przeznaczenie nieruchomości i że idzie ona do sprzedaży. W tej kadencji mieliśmy kilka sytuacji kiedy dochodziło do gorących protestów mieszkańców. Na przykład wydano bez sensu pieniądze na projekt budynku przy ul. Jarzynowej, który ostatecznie nie powstanie – mówił radny PiS Bartłomiej Dyba- Bojarski.
Wiceprzewodniczący Klubu Radnych PiS Radosław Marzec zapowiedział, że projekt uchwały będzie teraz szeroko konsultowany.
- W najbliższym terminie będziemy dyskutować o tym dokumencie z przedstawicielami rad osiedli. Chcemy żeby ten dobry dla mieszkańców naszego miasta projekt został prędzej czy później uchwalony. Będziemy robili wszystko, żeby tak się stało – zadeklarował radny Radosław Marzec.
- Wydawało się, że to jest tak bezkolizyjny projekt, że wszyscy go poprą. Razem z innymi radnymi PiS chcieliśmy się założyć, że przejdzie. Dobrze, że tego nie zrobiłem, bo bym przegrał – powiedział radny PiS Rafał Markwant.
- Dotychczas często te konsultacje z radami osiedli odbywały się w sposób nieprawidłowy formalnie. Nie przysyłano radom projektów uchwał o zamiarze sprzedaży nieruchomości. Dziś złożymy do wojewody łódzkiego pismo, żeby objął kontrolą uchwały dotyczące sprzedaży nieruchomości – czy obowiązek konsultacji z radami osiedli był zachowany. A w szczególności będziemy prosić o skontrolowanie sprzedaży działki przy parku Szarych Szeregów na Dołach- powiedział Bartłomiej Dyba- Bojarski.