Angażuje to także rządy i wielki biznes: do łódzkiej wieży wyjątkowości, wyjątkowej atrakcyjności – mówił na konferencji prasowej radny PiS Włodzimierz Tomaszewski, wiceprezydent Łodzi w latach 2002-2010. Jego zdaniem „jest możliwa realizacja takiego wizjonerskiego projektu”. Zaprezentował film ze swoim udziałem, w którym pokazywał ikony architektury z Paryża, Bilbao, Londynu. Włodzimierz Tomaszewski podkreśla, że w Łodzi można jeszcze zrealizować projekty z czasu jego kadencji np. Specjalną Strefę Sztuki, Centrum Festiwalowo – Kongresowe wg. Projektu Franka Gehrego, bramę miasta autorstwa Daniela Liebeskinda.
- Mamy rozstrzygnięcia i realizacje co do infrastruktury komunikacyjnej, to przesądza o logistycznych atutach miasta, przyciąga także firmy obsługi biznesu. Ale to jeszcze za mało, by było większe przyciąganie do Łodzi – tłumaczy radny Tomaszewski.
- Należy chronić działki w Nowym Centrum Łodzi. Przekazać je państwu i samorządowi województwa – radzi.
Tę propozycję komentuje Mateusz Walasek, przewodniczący Klubu Radnych KO.
- Rząd ma jak widać problemy z bardziej przesądzonymi sprawami jak poparcie Expo. Zatem obiecywanie ogromnych rządowych inwestycji z ust jedynie pana Tomaszewskiego wydaje się niewiarygodne. Chyba, że potwierdzi to premier – uważa Mateusz Walasek.
- Pan radny Tomaszewski wczoraj na sesji rozwinął się w dziedzinie operetki, dziś w dziedzinie filmu. Sztuki piękne są bardzo ważne, ale elementami, które konstytuują ludzkie osiągnięcia są także nauki ścisłe, m. in. matematyka. W zeszłym tygodniu gościliśmy prywatnych przedsiębiorców, którzy mówili o pożytkach dla Łodzi z centrum kongresowo-wystawienniczego. Nie ukrywali, że byłby to ogromny nakład środków publicznych – na budowę i utrzymanie. W tym kontekście opowieści pana Tomaszewskiego jawią się jako kolejne fantasmagorie – komentuje Mateusz Walasek.
