- W grudniu 2020 roku zmarło 1377 osób, czyli o 508 osób więcej niż w 2019 roku, stanowi to wzrost o 60%. W całym roku 2020 zmarło 11 757 osób, jest to wzrost o 1320 osób, co stanowi 13-procentowy wzrost liczby zgonów w skali roku.
Na Covid-19 w grudniu zmarło w Łodzi 408 osób, co stanowi 35% wszystkich zgonów. W listopadzie – 485 osób, co stanowi 31%.
Liczby te są dramatycznym świadectwem nieporadności rządu Prawa i Sprawiedliwości. Są ponadto wyrzutem sumienia i bolesną raną dla wielu rodzin, które straciły swoich najbliższych. Ilu jeszcze musi umrzeć łodzian, żeby szpital zaczął funkcjonować? – pytał przewodniczący Marcin Gołaszewski.
- Wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński szumnie zapowiadał otwarcie szpitala polowego na terenie Hali Expo – powiedział Michał Olejniczak, radny Rady Miejskiej.
- Niestety tylko na zapowiedziach się skończyło. Szpital świeci pustkami, jest to obiekt widmo. Domagamy się od wojewody wyjaśnień! Na co zostało przeznaczone 20 mln zł z podatków mieszkańców? Dlaczego szpital nadal nie funkcjonuje? Czy wojewoda czeka, aż liczba zgonów jeszcze wzrośnie?
Obiekt już dawno powinien służyć mieszkańcom Łodzi i naszego województwa – dodał radny Michał Olejniczak.
- Stoimy przed szpitalem, który jest zamknięty na cztery spusty – powiedział Tomasz Kacprzak, radny Rady Miejskiej.
- Obok nas jest produkowany tlen, tak bardzo potrzebny chorym na Covid. Niestety nie korzysta z niego żaden pacjent. W szpitalu znajduje się sprzęt medyczny, ale nie ma personelu. Dlaczego obiekt, przygotowany za 20 mln zł, nadal nie funkcjonuje?
Moim zdaniem powinno się jak najszybciej uruchomić w szpitalu punkt szczepień i punkt wymazowy. Liczba zgonów pokazuje, że pandemia trwa i cały czas się rozwija.
Wzywamy wojewodę Tobiasza Bocheńskiego do działania. Zapowiadał pomoc, a skończyło się tylko na szumnych konferencjach prasowych – podsumował radny Tomasz Kacprzak.