Marcin Gołaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi: - Niedawno premier Morawiecki twierdził, że Norwegia żeruje na wojnie, a tymczasem to Spółki Skarbu Państwa: Orlen i PGNiG żerują na krzywdzie Polaków. Mamy do czynienia z niewyobrażalnym wzrostem marży Orlenu. Wzrost przerobu jednej tony benzyny rok do roku to 400%. Przerób jednej tony diesela to prawie 100%. Ceny benzyny wynoszą już ponad 7 zł. Główny Urząd Statystyczny podaje, że inflacja sięgnęła już 14%. Za tydzień możemy spodziewać się kolejnej podwyżki stóp procentowych. Polacy odmawiają sobie najdroższych produktów, a w tym czasie zyski Orlenu i PGNiG wystrzeliły w kosmos. Te Spółki Skarbu Państwa powinny obniżyć swoje koszty i tym samym obniżyć cenę paliwa na stacjach benzynowych.
Agnieszka Wieteska, radna Rady Miejskiej w Łodzi: - Mówienie przez prezesa Obajtka o rekordowych zyskach w momencie, kiedy Polacy nie mają co włożyć do garnka, jest szczytem hipokryzji. Zyski Orlenu nie zostały wypracowane, tylko zostały bezczelnie wyciągnięte z kieszeni Polek i Polaków. Rząd obniżył VAT na paliwo, ale to nie przełożyło się na ceny żywności. Przedsiębiorcy płacili za paliwo wcześniej 4,50 zł, a dzisiaj cena hurtowa wynosi 6,70. Ceny paliwa przekładają się na ceny w sklepach. Walka PiS-u z inflacją to jedna wielka ściema.
Tomasz Kacprzak, radny Rady Miejskiej w Łodzi: - Ceny paliw szybują w górę. Już płacimy ponad 7,50 zł za litr benzyny. W tym samym czasie prezes Obajtek ma bardzo dobry humor, ponieważ Orlen odnotowuje gigantyczne zyski. Dzisiaj ta spółka żeruje na kierowcach. Wysokie ceny paliw będą generowały jeszcze większy wzrost inflacji. Ceny żywności, dóbr i usług będą rosły szybciej niż wynagrodzenia Polaków. Pan Obajtek zdobędzie kosztem ludzi miliardy złotych.
