Marcin Hencz, radny Rady Miejskiej w Łodzi: - Branża budowlana zawsze była kołem zamachowym dla gospodarki. Niestety jej obecne funkcjonowanie może się negatywnie przełożyć na życie każdego z nas, ponieważ zagrożone są inwestycje państwowe i samorządowe. Ponadto staje branża mieszkaniowa oraz budowa domów jednorodzinnych. Z powody pandemii firmy budowlane narobiły sobie dziur w budżetach. Później zaczęła się wojna i nastąpił odpływ pracowników. Gwoździem do trumny okazują się skoki cen paliwa i materiałów budowlanych. Firmy wycofują się z przetargów i w ogóle do nich nie podchodzą. Sytuacja jest bardzo zmienna. Samorządy są zalewane wnioskami o renegocjacje kontraktów.
Emilia Susniło-Gruszka, radna Rady Miejskiej w Łodzi: - Firma budowlana napisała pismo do Zarządu Inwestycji Miejskich. Chciała wziąć udział w przetargu na przebudowę jednej z łódzkich ulic. Prosi o przedłużenie terminu składania ofert, ponieważ nie jest w stanie odpowiedzialnie stworzyć ofertę, która byłaby aktualna przez dłuższy czas. Obecna sytuacja polityczna i gospodarcza w kraju drastycznie zmieniła warunki dla działalności firm. W piśmie podkreślono, że przerwano łańcuchy dostaw stali, a jej ceny drastycznie rosną. Wysokie są także koszty paliwa, asfaltów, kruszyw, drewna. Problem jest również z podwykonawcami.
Krzysztof Makowski, radny Rady Miejskiej w Łodzi: - Jesteśmy w miejscu, gdzie powinny trwać prace budowlane nad przebiciem ul. Wschodniej do ul. Sienkiewicza, a tu się nic nie dzieje. Firma, która wykonywała tę inwestycję, ogłosiła upadłość. Wobec tego miasto wycofało się z umowy na realizację tej inwestycji i będzie szukało innej firmy. Kolejny przykład złej sytuacji mamy na ul. Piotrkowskiej 102. Firma podeszła do przetargu, wykonała projekt i po projekcie zrezygnowała z dalszej inwestycji, wskazując, że nie jest w stanie udźwignąć finansowo tej inwestycji. Podobna sytuacja jest z ul. Legionów. Są to tylko niektóre przykłady, które mają miejsce w Łodzi. Podobnie jest w całej Polsce. Ponadto obsługa kredytów znacznie wzrosła. Chciałbym, żeby realizowane inwestycje odbywały się zgodnie z przyjętym harmonogramem.