- Mimo, że w lutym rząd ogłosił założenia programu „Stop smog” to do dzisiaj nie udało się znaleźć żadnych konkretnych jego zapisów – mówi Bartosz Domaszewicz, radny Rady Miejskiej w Łodzi. - Nigdzie nie znajdziemy wniosków dla samorządów, które chciałyby z niego skorzystać. Nie ma też zasad kwalifikacji do programu. Dlatego uważam, że nadal jest czas, by tak zaktualizować program, by takie miasta jak Łódź mogły z niego skorzystać.
Wymiana pieca czy podłączenie się do ciepła systemowego oznacza znaczący wydatek finansowy – dla całego miasta nawet rzędu 350 mln zł.
- Najnowsze dane wskazują, że już mamy 1500 wniosków od mieszkańców chcących wymienić dymiący piec na ekologiczne źródło ogrzewania – dodaje Marcin Masłowski, rzecznik prasowy Prezydenta Łodzi. - A do końca składania wniosków jeszcze 3 dni. Gdyby rząd nas wsparł – moglibyśmy tych wniosków zrealizować więcej. Szacujemy, że realizacja tych 1500 wniosków o dofinansowanie oznacza dla budżetu miasta wydatek na poziomie ok. 5,5 mln zł. I taką kwotę – zgodnie z obietnicą Pani Prezydent –przekażemy. Szacujemy, że gdyby rząd przekazał nam taką samą kwotę w jeden sezon rozwiązalibyśmy problem smogu w 10 proc. gospodarstw.