Tomasz Kacprzak, radny Rady Miejskiej w Łodzi: - Pytamy rząd Prawa i Sprawiedliwości, kiedy wybuduje wiadukty na ulicach: Malowniczej, Transmisyjnej oraz przedłużeniu Hetmańskiej? Są one bardzo potrzebne, łodzianie mówią o tym od dawna. Wydłużenie ulicy Hetmańskiej to inwestycja, która wygrała w głosowaniu na platformie VOX POPULI. Niestety PKP PLK nie robi nic. Zbudowano wiadukt w Bedoniu, a dlaczego nie wybudowano w Łodzi? Z jakiego powodu nasze miasto jest pomijane przez rząd i PKP? Łodzianie od lat czekają na te przedsięwzięcia. Minister Buda obiecywał przejazd pod ulicą Widzewską, a nic do tej pory nie powstało.
Krzysztof Makowski, radny Rady Miejskiej w Łodzi: - Na dyżury radnych zgłaszają się mieszkańcy Andrzejowa, którzy skarżą się, że jadąc do pracy stoją przed przejazdami kolejowymi 20-25 minut. Dlaczego można zbudować wiadukt w Bedoniu i Gałkowie, jak również remontować wiadukt w Koluszkach, a nie można postawić go na ulicy Transmisyjnej w Łodzi? Ta inwestycja bardzo odkorkowałaby ruch samochodowy. Gdzie są pieniądze, które powinny trafić do naszego miasta? Wydajemy ponad 500 mln zł na remonty ulic, szukamy udrożnienia przejazdu przez Łódź. Żądamy środków finansowych, dzięki którym moglibyśmy zbudować wiadukty na Widzewie.
Damian Raczkowski, radny Rady Miejskiej w Łodzi: - Miasto kopie tunel średnicowy, który ma połączyć Łódź Kaliską z Łodzią Fabryczną. Ruchu kolejowego będzie jeszcze więcej. Przejazd dla samochodów musi po prostu powstać. W ramach Krajowego Planu Odbudowy składaliśmy wniosek, niestety rząd go nie wybrał. Dofinansowanie dostała zupełnie inna inwestycja. Dlaczego brakuje równego traktowania? Czym różni się Bedoń od Łodzi? Oczywiście poza wielkością miasta. Rząd powinien się nad tym zastanowić.