Chodzi o podejrzenie jednoczesnego zatrudnienia Konrada Kurczewskiego jako dyrektora Szkoły Podstawowej nr 91 przy ul. Kasprzaka 45 w Łodzi oraz p.o. Dyrektora Pogotowia Opiekuńczego przy ul. Krokusowa 15/17 w Łodzi. - W interpelacji pytamy między innymi w jaki sposób ewidencjonuje się jego czas pracy, rozlicza się z zaangażowania w pracę i weryfikuje jej efekty? Jaki faktyczny nadzór ma Pan Konrad Kurczewski nad zarządzanymi instytucjami, jeśli ich siedziby leżą po dwóch przeciwnych stronach naszego Miasta, a w godzinach szczytu przejazd między ul. Krokusową a ul. Kasprzaka może zająć nawet 40 minut – mówili na konferencji prasowej radni PiS.
Do sprawy odniosła się Monika Pawlak, rzecznik prasowy MOPS.
- Sytuacja ma charakter tymczasowy. Jutro dyrektor SP 91 złoży wypowiedzenie, ponieważ zdecydował się wziąć udział w konkursie na stanowisko dyrektora pogotowia opiekuńczego. O tym czy docelowo obejmie to stanowisko zdecyduje komisja konkursowa po zapoznaniu się z ofertami innych chętnych o ile zgłoszą się do konkursu. Ten czas kiedy dyrektor SP 91 pełnił jednocześnie obowiązki dyrektora pogotowia opiekuńczego był potrzebny, aby choć w części poznał specyfikę placówki, ale też sprawdzić czy spełni oczekiwania dyrektora MOPS, który nadzoruje pracę pogotowia opiekuńczego. Pogotowie opiekuńcze zostało bez dyrektora, ponieważ z poprzednim umowa o pracę została rozwiązana, jego zastępca jest na zwolnieniu lekarskim a placówka musi mieć dyrektora – bez jego podpisu niemożliwym jest wypłacanie pracownikom pensji.