Wydział Zdrowia i Spraw Społecznych UMŁ przeprowadził 13 spotkań ze związkami zawodowymi, na których poruszony został temat reformy łódzkich DPS-ów. Codziennie też prowadzi spotkania z pracownikami domów pomocy społecznej. Urzędnicy odwiedzili już 10 placówek i odbyli 15 spotkań z dyrektorami, podczas których przedstawili wszystkie informacje dotyczące reformy i przyszłości danej jednostki. Pozostałe domy pomocy społecznej odwiedzą do końca tygodnia.
Do głównych założeń reformy należą: zwiększenie aktywności pensjonariuszy oraz większe wynagrodzenia dla pracowników priorytetowych, czyli opiekunów, terapeutów, pielęgniarek, kucharzy i pokojowych. - Reforma miejskich domów pomocy społecznej przede wszystkim ma się odbyć z korzyścią dla mieszkańców, to znaczy, jeżeli mówimy o łączeniach, to będą się one odbywać w sensie formalnym, nie fizycznym, więc z perspektywy mieszkańca niewiele się zmieni. Celem podejmowanych działań jest poprawa jakości życia pensjonariuszy i zwiększenie motywacji do pracy ich opiekunów, a dzisiaj ta motywacja w dużej mierze szwankuje przez wysokość wynagrodzenia - tłumaczy radny Adam Wieczorek dodając, że już w tym roku udało się przeznaczyć dodatkowe fundusze na nagrody dla pracowników.
Dyrektor Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych UMŁ Robert Kowalik zaznacza, że miasto postara się zaproponować pracę w urzędzie lub innych jednostkach miejskich wszystkim, którzy w związku z wprowadzeniem reformy stracą etat, a nie posiadają prawa do emerytury.