Marcin Bugajski, radny Sejmiku Województwa Łódzkiego: - Marszałek Grzegorz Schreiber wpadł na tragiczny pomysł, żeby przedłużyć okres użytkowania tzw. kopciuchów w naszym województwie w niektórych przypadkach nawet do 2027 roku. Jest to duży błąd, ponieważ smog zabija i powoduje wiele problemów zdrowotnych. Najgorsze jest to, że nie padła propozycja rozmów na temat jakiegokolwiek programu osłonowego. Nie powiedziano także o żadnych planach realnej pomocy ze strony Urzędu Marszałkowskiego czy rządu Prawa i Sprawiedliwości. Samo wydłużenie terminu niczego nie załatwi. Tłumaczenie się wojną też nie jest właściwe. Piece nie muszą być tylko na gaz. W chwili obecnej trwają jeszcze do jutra konsultacje społeczne projektu tej uchwały. Apeluję do wszystkich mieszkańców miasta i regionu, żeby wzięli w nich udział i głosowali na nie, ponieważ to jest jedyne sensowne rozwiązanie. W Komisji Europejskiej przeciwko Polsce toczy się postępowanie w zakresie naruszania norm dotyczących jakości powietrza. Grożą nam kary finansowe. Uchwała jest błędna. Po pierwsze, będziemy dłużej nie truć. Po drugie, nie ma pomysłu na to, żeby wspomóc mieszkańców. Po trzecie, grożą nam właśnie kary.
Damian Raczkowski, radny Rady Miejskiej w Łodzi: - Radni już rok temu apelowali do rządu o stworzenie programów osłonowych, które byłyby wsparciem do projektu miejskiego wymiany pieców. Z roku na rok jest coraz większy problem z cenami energii. Dzięki miejskiemu programowi w każdym roku 1000-1200 kopciuchów jest likwidowanych. Obecny rok miał być ostatnim i na wymianę pieców nie było żadnych limitów środków finansowych w budżecie miasta. Chcieliśmy zrobić wszystko, żeby pomóc łodzianom. Teraz wydłużenie terminu na wymianę pieców spowoduje, że będziemy o kolejne lata dłużej dusić się smogiem. Najistotniejsze są programy osłonowe z których mieszkańcy mogliby korzystać. Niestety marszałek Schreiber o tym nie pomyślał.
