Agnieszka Wieteska, radna Rady Miejskiej w Łodzi: Zarząd Zieleni Miejskiej dostał ostatnio nowe rachunki za gaz dla Palmiarni i Ogrodu Botanicznego. Wzrosły one kolejno o 857% i 831%. Palmiarnia, towarzyszy nam od czasów łódzkich fabrykantów. Przetrwała II wojnę światową, a może nie przetrwać rządów Prawa i Sprawiedliwości, gdyż zwyczajnie zbankrutuje. Budżet na rok 2023, który przyjęliśmy nie przewiduje tak wysokiego wzrostu cen gazu. Najgorszym rozwiązaniem będzie podwyższenie cen za bilety, albo zamknięcie tych obiektów.
Mikołaj Stefanowski: radny Rady Miejskiej w Łodzi: Dla mieszkańców Łodzi zieleń jest niezwykle ważna. Nie mówimy tylko o parkach i lasach. Ogród Botaniczny jest perełką miasta. Od 40 lat mieszkańcy Łodzi mają możliwość spacerów po tym pięknym obiekcie. Ludzie z całej Polski przyjeżdżają do Ogrodu Botanicznego, by podziwiać naszą małą zieloną oazę. Jak Prawo i Sprawiedliwość wyobraża sobie wytłumaczenie łodzianom faktu, że drakońskie podwyżki cen gazu mogą doprowadzić do zamknięcia tego obiektu.
Mateusz Walasek, radny Rady Miejskiej w Łodzi: Tarcza stworzona przez rząd Prawa i Sprawiedliwości okazała się dziurawa. O ile Ogród Botaniczny płacił w zeszłym roku łącznie 166 tys. zł za gaz, to prognoza na ten rok wynikająca z obecnych rachunków wynosi ponad 1,5 mln zł. Będziemy walczyć o Ogród. Zarząd Zieleni Miejskiej wystąpił z wnioskiem do PGNiG aby obniżył te stawki. Rozwiązania wprowadzone przez PiS okazały się niepełne. Były konsultacje z prawnikami i nie ma wątpliwości, że do placówek uprzywilejowanych Ogród Botaniczny oraz Palmiarnia nie należą. Pamiętam doskonale jak przebudowa Ogrodu i Palmiarni była oczkiem w głowie prezydenta Jerzego Kropiwnickiego. Może upomni się u swoich kolegów z Prawa i Sprawiedliwości o to, żeby cenne obiekty w Łodzi miały możliwość skorzystania z preferencyjnych cen gazu.