Wśród wystawców prym wiodą szkoły średnie z Łodzi i regionu, ale są także uczelnie oraz Powiatowy Urząd Pracy. Ten ostatni przygotował dla tegorocznych absolwentów szkół zawodowych i techników konkretne oferty pracy oraz specjalne informatory o instrumentach rynku pracy. Marcin Gołaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej podkreślił długą tradycję łódzkiego święta edukacji, jak nazywane są targi.
- W roku, w którym ta impreza organizowana była po raz pierwszy, dopiero zaczynałem naukę w liceum – podkreślił Marcin Gołaszewski. – Przez te wszystkie lata zmieniły się targi, zmieniła się polska szkoła ale jedno pozostało takie samo: wybór szkoły średniej to poważna decyzja, dlatego życzę uczniom by wybierali mądrze, roztropnie i aby były to wybory udane.
- Zachęcam szczególnie młodzież z gimnazjów i ostatnich klas szkół podstawowych do odwiedzania stoisk naszych szkół zawodowych. Oferta jest tak bogata, że na pewno znajdziecie coś dla siebie, a po szkole zawodowej czeka praca i niezła płaca – powiedział Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi, otwierając Targi.
Szkoły na swoich stoiskach prezentowały to, co mają najlepszego: „Gastronomik” chwalił się swoimi kulinariami, szkoły kształcące fryzjerów zachęcały pokazami, a klasy mundurowe prezentowały umiejętności swoich uczniów. Odwiedzających nie brakowało, bo niebawem edukację będą kończyć uczniowie ostatnich klas gimnazjów oraz pierwsze roczniki klas 8, a dla tych dwóch grup uczniów wybór szkoły średniej jest kluczowy. Zwłaszcza, że z uwagi na reformę edukacji w tegorocznym naborze weźmie udział prawie 10 tys. absolwentów zamiast jak przed rokiem niespełna 5 tysięcy.
Targi Edukacyjne można odwiedzać dziś do godz. 18 oraz jutro w godz. 9 – 17.