- Mówiliśmy, że taka sytuacja wiąże się ze wzrostem kosztów za wywóz śmieci. Urząd Marszałkowski nic w tej sprawie nie zrobił. Właśnie nastąpiła podwyżka cen opłaty śmieciowej. To PiS-owskie ministerstwo środowiska blokowało pojawienie się RIPOK-ów o mocach większych, niż wynikało to ze statystyk ministerialnych, ale potrzebnych w naszych regionach. Dlaczego ministerstwo blokowało większą konkurencję w regionach? Gdy pojawił się Wojewódzki Plan Gospodarki Odpadami, sejmik województwa łódzkiego próbował wprowadzić kolejną instalację. Pierwszą decyzją nowego sejmiku było usunięcie tej instalacji. Wówczas pojawił się problem, ponieważ nie było gdzie wywozić śmieci. Każda awaria instalacji powodowała kłopot. Dzisiaj Urząd Marszałkowski stwierdził, że to nie jego sprawa, bo w kompetencjach marszałka nie leży tworzenie WPGO, jako strategicznego dokumentu w zakresie gospodarki odpadami. Niestety marszałek nie zamierza nic zrobić. Są gotowe Regionalne Instalacje Przetwarzania Odpadów Komunalnych, ale nie chce ich dopuścić do otwarcia. To powoduje małą konkurencję i dyktowanie cen miastu. Niestety wiąże się to z dużymi podwyżkami. Marszałek musi zmienić swoje podejście – dodał radny Marcin Bugajski.
- W 2020 roku wzrosną opłaty za wywóz śmieci – powiedziała Antonina Majchrzak, radna Klubu radnych KO.
- Obawiam się również podwyżki cen w 2021 roku, jeżeli ta tendencja wzrostowa się utrzyma. Podwyżkę odczują wszyscy łodzianie, bez względu na to, na kogo zagłosowali w wyborach. Chcielibyśmy zażądać od ministra środowiska deklaracji, że koszty w 2021 roku już nie urosną – dodała radna Antonina Majchrzak.
- Rada Miejska występuje dzisiaj wyłącznie w roli księgowego – zauważył Mateusz Walasek, przewodniczący Klubu radnych KO.
- Musimy zaksięgować skutki posunięć rządu Prawa i Sprawiedliwości i marszałka. Jest to także problem innych samorządów. W Łowiczu i Tomaszowie Mazowieckim są również bardzo wysokie stawki. Samorząd łódzki nie może na tych podwyżkach zarabiać. Ministerstwo określiło stawki opłaty marszałkowskiej. Płacimy za skutki zaniedbań Urzędu Marszałkowskiego w zakresie polityki i tworzenia nowych punktów odbioru odpadów. Wszelkie pretensje łodzian za te podwyżki powinny być kierowane do rządu. Głosy polityków PiS-u mówiące o tym, że ceny nie wzrosną, są równie obłudne jak słowa ministra Michała Dworczyka, który po wyborach powiedział, że „z obietnicami wyborczymi to wcale nie było tak, jak mówiono” – dodał przewodniczący Mateusz Walasek.
- W dzisiejszym projekcie uchwały dotyczącym odbioru nieczystości jest podwyżka opłat aż o ponad 80 %, z 13 zł na 24 zł – powiedział Radosław Marzec, przewodniczący Klubu radnych PiS.
- Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości będzie głosował przeciwko tej podwyżce. Nie widzę zasadności zwiększania tej opłaty, ponieważ sytuacja na rynku się nie zmieniła. Jesteśmy po przetargach, kwoty są takie samie, jak były wcześniej. Nie przedstawiono żadnych kalkulacji. Odpowiedzialności za złe funkcjonowanie miasta nie powinno się przerzucać na łodzian – dodał radny Radosław Marzec.
- Jedynym rozwiązaniem radnych Koalicji Obywatelskiej jest przerzucenie odpowiedzialności na samorząd województwa łódzkiego – poinformowała Marta Grzeszczyk, rzeczniczka Klubu radnych PiS.
- Według radnych Mateusza Walaska i Marcina Bugajskiego rozwiązaniem jest wywożenie śmieci komunalnych na Teofilów i tam ich segregowanie. Wzbudziło to ogromny sprzeciw społeczny – dodała rzeczniczka Marta Grzeszczyk.
Do wypowiedzi radnych odniósł się przewodniczący Klubu radnych KO Mateusz Walasek.
- Radni Prawa i Sprawiedliwości, nie mając za sobą żadnych merytorycznych argumentów, straszą mieszkańców i wprowadzają ich w błąd – uznał Mateusz Walasek, przewodniczący Klubu radnych KO.
- Nie znają geografii miasta. Opowiadają dziwne opowieści o segregowaniu śmieci na Teofilowie. Powinni zaznajomić się bardziej z infrastrukturą miejską. Gdyby rząd PiS-u i marszałek podjęli inne decyzje, to opłaty byłyby niższe. Jeżeli radni PiS-u znajdują jakieś inne środki finansowania i obniżenia kosztów, to niech wskażą to źródło i powiedzą łodzianom, co zamierzają im w zamian zabrać – dodał przewodniczący Mateusz Walasek.
