- Spotykamy się dzisiaj pod jednym ze sklepów w Łodzi, aby uzmysłowić mieszkańcom, o ile wzrosły ceny artykułów żywnościowych – poinformował Marcin Hencz, radny KO.
- W standardowym koszyku świątecznym znajdują się produkty, których cena w roku ubiegłym wynosiła około 70-ciu zł. Dziś za te same rzeczy trzeba zapłacić już 90 zł. Niestety najbardziej podrożał karp, którego cena wzrosła około 10-ciu złotych na kilogramie. Teraz trzeba zapłacić 22,75 zł. Chleb w 2017 roku kosztował średnio 2,31 zł, a obecnie – 2,44 zł. Szynka kosztowała rok wcześniej 26,26 zł, a obecnie – 29,65 zł. Cena ziemniaków wzrosła aż dwukrotnie. Przyczyną podwyżek jest zwiększenie cen paliwa. Szykują się także podwyżki cen energii. Obserwujemy początki drożyzny w naszym kraju. Alarmujemy mieszkańców, do czego może doprowadzić nieodpowiedzialna polityka gospodarcza.
Radny obawia się, że w roku następnym podwyżki będą jeszcze bardziej dotkliwe.
- Wzrost cen produktów żywnościowych jest najbardziej uciążliwy dla osób starszych – stwierdziła Emilia Susniło-Gruszka, radna KO.
- Wielu emerytów i rencistów decyduje się wziąć kredyt na święta. Później trudno jest takim osobom spłacać raty. Należy także zwrócić uwagę właśnie na wzrost cen paliwa. Jest to uciążliwe najbardziej wówczas, gdy odwiedzamy rodziny, które często mieszkają daleko. Mieszkańcy planując organizację świąt, muszą także pamiętać o kosztach zakupu paliwa – podsumowała radna Emilia Susniło-Gruszka.