- Łódź jest zasypana małymi butelkami po różnych alkoholach. Miasto płaci bardzo dużo za ich sprzątanie, a sklepy i producenci robią dzięki nim świetny biznes. Problem rozwiązywany jest za pomocą budżetu mieszkańca, a nie tego, kto „małpki” wytwarza – dodał radny Marcin Hencz.
- Gdy na sesjach Rady Miejskiej omawiamy założenia programu walki z alkoholizmem w naszym mieście, to mam wrażenie, że gminy pozostają niestety osamotnione – powiedział Sylwester Pawłowski, radny Klubu Radnych SLD.
- Często rozmawiamy o skutkach picia, a nie eliminujemy ich przyczyn. Istotnym podłożem problemu jest sprzedaż wódek w małych buteleczkach. Apelujemy do rządu Prawa i Sprawiedliwości, żeby zabronił producentom dystrybucji alkoholu w „małpkach”. Picie z nich jest prawdziwą plagą w naszym społeczeństwie. Łódź musi zmagać się z eliminowaniem problemu alkoholowego u młodych ludzi. Warto pomyśleć o dystrybucji dużych butelek w kontenerach, a nie w kartonach. Pamiętajmy także o ekologii. Dlaczego także nie powrócić do kaucjonowania butelek? Warto się nad tym zastanowić – dodał radny Sylwester Pawłowski.
- Pamiętajmy, że rząd PiS-u rok temu planował zakazać sprzedaży alkoholu w „małpkach” – przypomniał radny Marcin Hencz.
- Teraz dowiadujemy się, że zostanie jedynie podniesiona cena małych buteleczek. Rząd zbierze więcej pieniędzy, a samorządy pozostaną nadal z tymi samymi kłopotami – podsumował radny.