- PiS zaciska na samorządach coraz ciaśniejszą pętlę – powiedział Marcin Gołaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej.
- Związek Miast Polski protestuje przeciwko uporczywemu łamaniu prawa przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Rządząca większość dokonuje systematycznego osłabienia finansów samorządowych, bez żadnych rekompensat i bez zmniejszenia nałożonych obowiązków. Łamie art. 167 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, który gwarantuje adekwatność zasilania finansowego do zakresu nałożonych zadań.
Łamany jest także art. 9 Europejskiej Karty Samorządu Lokalnego, dlatego ZMP rozpatruje złożenie skargi do Rady Europy i Trybunału Konstytucyjnego.
Obecnie w Sejmie znajduje się projekt nowelizacji ustawy finansowej dotyczącej podatku PIT, która spowoduje wyrwę w finansach w całym kraju w wysokości 1,5 mld zł rocznie. Dla Łodzi oznacza to 100 mln zł straty! Są to ogromne pieniądze!
Ryczałt od podatku PIT ma zostać zwiększony i samorządy nie będą mogły korzystać z tego źródła dochodu. A PIT jest przecież tym źródłem dochodu, który konstytuuje istnienie samorządów.
Subwencja oświatowa nie pozwala pokryć kosztów wydatkowanych na edukację. Straty z PIT-u w wyniku pandemii wynoszą 67 mln zł.
PiS ma przed sobą tylko jeden cel: zarżnąć finansowo samorządy – dodał przewodniczący Marcin Gołaszewski.
- Zmniejszenie wpływów do lokalnych budżetów w ramach podatków, jest kolejnym elementem walki Prawa i Sprawiedliwości z polskimi samorządami – powiedziała Agnieszka Wieteska, radna Rady Miejskiej.
- PiS-owi nie podoba się, że samorządy zarządzają swoimi kompetencjami. Posłom z Nowogrodzkiej nie udało się przejąć polskich miast, dlatego chcą im ograniczyć fundusze. W ten sposób niszczy się samorządy w kraju.
Zmniejszenia wpływów z podatku PIT będą batem Prawa i Sprawiedliwości na nieposłuszne miasta. Powstałe dziury budżetowe trzeba będzie jakoś załatać. Obawiam się, że pomoc rządowa będzie uzależniona od podjęcia przez samorządy konkretnych działań i realizowania narzuconej polityki.
Boję się, że finansowa pomoc może być uzależniona od na przykład zaprzestania finansowania z kasy miejskiej in-vitro lub lekcji edukacji seksualnej w szkołach. W ten sposób niszczy się ideę polskiej samorządności. Apelujemy do rządu, aby zostawił finanse miejskie w spokoju i zajął się poważniejszymi problemami, jak chociażby rozwijająca się pandemia – dodała radna Agnieszka Wieteska.