Antoni Szram Wizje i konkrety

To właśnie on objął ochroną XIX-wieczne łódzkie dziedzictwo, monumentalne fabryki, fabrykanckie pałace, wielkomiejskie kamienice. Powołał też do życia ważne muzea: Miasta Łodzi i Kinematografii. Był nie tylko historykiem sztuki, ale także konserwatorem zabytków, muzealnikiem i niezrównanym popularyzatorem wiedzy o Łodzi.

Mówi się o nim, że to łodzianin z wyboru. Urodzony w 1941 roku w Brzeżanach, związał się z Łodzią w połowie lat 60. i pozostał tu już do końca swojego życia.

– To barwna osobowość, nietuzinkowa i kontrowersyjna, twórcza i wizjonerska, ambitna i uparta, charyzmatyczna i nieco szalona, analityczna, pragmatyczna i konsekwentna. Partyjny, politycznie nieuwikłany i niezaangażowany, ale zawsze zatroskany o uzabytkowienie Łodzi. Jego przynależność do PZPR-u była narzędziem, sposobem do osiągania założonego celu i realizacji przedsięwzięć, które dla wielu były niewykonalne. Często, mimo sprzeciwu władz, konsekwentnie walczył o słuszność sprawy na rzecz ochrony zabytków Łodzi i budowania tożsamości kulturowej miasta – wspomina Małgorzata Laurentowicz-Granas w monografii „Antoni Szram. Wizje i konkrety. Szkic do portretu na tle historycznym”.

Jak nikt inny w PRL działał na rzecz uznania i ochrony łódzkiej architektury i dziedzictwa niezwykłego rozwoju miasta w XIX wieku. Czasy, w których Szram działał na rzecz Łodzi, nie były łatwe, trzeba było wtedy odczarować obraz miasta jako pełnego bezwartościowej architektury, stworzonej przez wstrętnych kapitalistów, która powinna ustąpić nowoczesności i zostać wyburzona. Szram przyjechał do Łodzi jako młody historyk sztuki i niedługo potem, w 1970 roku, objął dość nowe stanowisko w mieście – konserwatora zabytków. Miał 29 lat. W jego zespole znaleźli się Małgorzata Laurentowicz, Wojciech Walczak i Andrzej Majer. W tym składzie dokonali pierwszego spisu zabytków Łodzi.

Rok 1970 Małgorzata Laurentowicz-Granas ocenia jako przełomowy dla ochrony dziedzictwa miasta. Wtedy to rozpoczęto batalię o XIX-wieczną architekturę, w Poznaniu poświęcono jej pierwszą naukową konferencję, a w Łodzi zorganizowano konferencję o sztuce tego czasu. Stworzony niedługo potem spis, pokazujący walory, niezwykłość i skalę łódzkiej architektury posłużył do utworzenia nowego rejestru zabytków.

W 1975 roku zaczęło się tworzenie Muzeum Miasta w pałacu Poznańskich, które uroczyście otwarto wystawą „Ulica Piotrkowska”, inspirowaną publikacją niezrównanej znawczyni łódzkiej architektury Anny Rynkowskiej. Niedługo potem Antoni Szram zaczął tworzyć Muzeum Kinematografii w kolejnym fabrykanckim pałacu – Scheiblera. To również on zajmował się utworzeniem Muzeum Sportu w hali sportowej czy adaptacją fabryki na Radogoszczu na oddział Muzeum Tradycji Niepodległościowych. Tak budował tożsamość miasta. W 1975 roku został dyrektorem Muzeum Historii Miasta, a w 1986 – Muzeum Kinematografii. - Jako muzealnik stworzył muzea o otwartym charakterze, instytucje żywe, zrywające z sakralizacją miejsca sztuki, przysłowiowymi kapciami. W jego koncepcji muzeum, nie przestając być świątynią, stawało się miejscem przyjaznym i dostępnym dla wszystkich, proponując różnorodne formy działalności. Otaczając się artystami – twórcami z zakresu plastyki, teatru, filmu, literatury – wzmacniał swoje pasje i rozległe zainteresowania, korzystał (z wzajemnością zapewne) z inspiracji i twórczego napędu kolegów i przyjaciół. Wynikiem tych wzajemnych relacji były różnorodne imprezy artystyczne – imprezy plenerowe, folklorystyczne, koncerty, wystawy, działania artystyczne w przestrzeni – instalacje, akcje plastyczne, happeningi, performance, które często inspirował, wspierał albo z zapałem uczestniczył – czytamy o nim w monografii.

Aleksandra Hac | Łódź.pl | nr 20/2021

Kontakt